Podatki

Podatki - dla wielu Polaków jest to jeden z najbardziej drażliwych tematów. I nic dziwnego.

Nikt nie lubi kiedy musi oddać część zarobionych pieniędzy lub też płacić więcej za dobra dnia codziennego poprzez nakładane na nie coraz większe obciążenia podatkowe.

Każdy za to lubi jeździć szerokimi równymi drogami, lubi usiąść na zadbanej, lśniącej ławce w parku, w którym alejki są równiutkie i wysprzątane.

Pogląd typowego Polaka kształtuje się mniej więcej tak - "Kurwa jeszcze większe podatki żeby se te skurwysyny limuzynami jeździli, a pracy nie ma, nic nie ma."

Następnego dnia ten sam Polak jadąc do szwagra na urodziny wykrzykuje - "Ja pierdole, same dziury, gdzie te autostrady, taki szum na Euro a i tak gówno zrobili"

Jaki z tego wniosek? Typowy Polak chciałby w ogóle nie płacić podatków. Za to chciałby jeździć czteropasmowymi autostradami (najlepiej żeby dochodziły one nawet do zabitych dechami wiosek), chciałby zadbany park przy domu itp. itd. Niestety tak się nie da.

Każdy kilometr drogi, każdy remont chodnika, każda akcja straży pożarnej, każde skoszenie trawnika w mieście kosztuje. A za wszystko to trzeba zapłacić z tzw. środków publicznych, czyli z tego co państwo zebrało od nas poprzez różne opłaty.

Pomijam tu kwestie przekrętów, tego że ci, którzy mają największą władzę nadają wysoki priorytet inwestycjom które im odpowiadają, że kradną, że jest źle i w ogóle be, jest to sprawa na osobny wpis.

Podczas zwykłego dnia każdy człowiek korzysta z owoców płacenia podatków, chociaż z pewnością nie zwraca na to uwagi. Jedzie ulicą, korzysta z komunikacji miejskiej, chodzi chodnikiem, siada na ławce, gdy wyrzuci śmieci do śmietnika to ktoś je potem wywiezie.

Oczywiście - podatki nie są lekiem na całe zło. Ale też tym złem nie są - podatki po prostu być muszą, bez nich byłby wszechogarniający rozpierdol, bo już widzę te zrzutki na autostrady :)

Także nie zaprzątajcie sobie głów narzekaniami na dodatkowe opłaty, pomyślcie że płacąc przyczyniacie się do rewitalizacji pobliskiego parku i poprawiacie jakość życia w Polsce :)

Hello World!

Witam.

Początki zawsze najgorsze - chuj wie co napisać. Założyłem tego bloga z myślą o konstruktywnej krytyce wszystkiego co się dzieje dookoła nas (od światowych wojen poprzez służbę zdrowia aż po krzywe chodniki), z myślą dzielenia się z Wami moimi opiniami i porównywania ich z Waszymi - liczę że również konstruktywnymi.

Trzeźwym Okiem - bo staram się wszystko oceniać racjonalnie.
Prawie - bo jestem Polakiem i w niektórych kwestiach zawsze pozostanę nieugięty.

Tak więc będzie o wszystkim i o niczym, będą pochwały i potępienia.
Po prostu - świat moim okiem, dla niektórych być może zbyt wulgarnym - ale trudno, takie jest życie.